Najnowsze wpisy


Wpis 2019-12-16, 12:15
16 grudnia 2019, 12:22

Jest dopiero dwunasta, mam wolny dzień i załamanie nerwowe od rana. Chce zrobić tyle rzeczy a nie mam nawet siły ruszyć się z łóżka. To dobijające. Powiedzieć o swoich problemach też nie mam komu. Czuję, że nie zostanę zrozumiana czy po prostu uznana za atencjuszke. Mam może jedna taką osobę ale czym bardziej się przy niej otwieram i oczekuje jakiejś pomocy tym bardziej mi z tym źle że kogoś obarczam swoimi problemami aż przestaje się odzywać. Ciężko mi z samą sobą, a znaleźć dobrego psychiatre też nie jest łatwo.

Wpis 2019-12-12, 17:43
12 grudnia 2019, 17:53

Jakie to dziwne jak jedno zdjęcie, jakiś screen czy nawet zapach może obudzić w nas wspomnienia. Właśnie teraz przy usuwaniu zdjęć na telefonie natrafiłam na ciekawe fragmenty mojego życia. Czas w którym nie liczyło się nic innego jak zdobycie mężczyzny mojego życia. Silne emocje które mi towarzyszyły były czymś cudownym, ta niepewność, strach, podekscytowanie i miłość. Chciałabym wrócić do tego czasu bo to był najpiękniejszy okres mojego życia. Chciało mi się rano wstawać do szkoły, a wieczorami nie mogłam zasnąć. Początki miłości są piękne, świat jest różowy a w organizmie króluje serotonina. Na myśl o tym uczuciu tęsknię za tymi czasami, szczególnie że czas płynie nieubłaganie a monotonia wkrada cię co raz mocniej do życia.

Wpis 2019-12-11, 21:36
11 grudnia 2019, 21:44

Właśnie mam napad smutku, jestem u rodziców i czuję się bezsilna. Przyjeżdżam do mamy by coś jej pomóc a nie jestem w stanie. Zwykle całe dnie przegadamy, czasem uda się coś zrobić. Zawsze obwiniałam rodziców za to kim jestem. I dalej tak twierdzę ale mimo wszystko czym starsza jestem tym bardziej czuje że jestem im coś winna. Oni też już mają swoje lata i nie radzą sobie ze wszystkim a słaby stan zdrowia nie pozwala im wystarczająco dużo zarabiać by godnie żyć. Wybudowali duży dom dla dzieci w którym teraz zostali sami. Przytłacza mnie to, jestem za słaba psychicznie na to co się dzieje.

Dzień 1
11 grudnia 2019, 12:33

Hej. Nie mam zamiaru sie przedstawiać, pisać składnie czy pisać ładne słowa. Chce tutaj sie otworzyć ,,anonimowo". Sa we mnie pokłady emocji ktorych musze sie pozbyć, wyrzucić to co we mnie siedzi. Chciałabym juz teraz coś napisać, ale nagle mam w głowie pustkę. Będę tu wpadać jak bede miała zbyt dużo mysli na raz i bede musiała dać tym emocjom upust.